Anioły Muppety

Leave a Comment

Anioły rodem z Muppet show


I stało się- po aniołowych prezentach temat został pociągnięty dalej. 
I dalej lecę z aniołami.
W tym wpisie przedstawiam moje małe stworzonka, które wyszły z przypadku, 
a robi się je bardzo przyjemnie i w miarę szybko. Najwięcej czasu zajmuje rzecz jasna pomalowanie oczek. No ale ułatwiłam sobie sprawę i zamiast czarować malowanymi ustami, muszą pocieszyć się "wykrojonym" uśmieszkiem. 
Swoją drogą, patrząc na efekt końcowy malowania twarzy, stwierdziłam, że przypominają mi Piggy z Muppetów. Ale nie przeszkadza mi to zupełnie, gdyż mam do tej postaci poniekąd sentyment. Dlaczego? Bo podobno coś ją łączy 
z Kermitem. A to prawie tak jak mnie... 
I znajomi pewnie domyślają się co mam na myśli ;)

A oto moje mapeciątka:





Bohaterką zdjęć została również córa- mój starszy Aniołek. Zobaczyła co się święci, zakasała rękawy
 i huuuraaa!- do mąki, do ciasta, do dzieła! 
Po co lalki? Po co misie? Po co cała masa innych zabawiajków, kiedy można zrobić coś nowego. No tak... Nowy bałagan,
a przynajmniej w nowej postaci. 
No ale niech się dziecko uczy! Cieszę się z tego niezmiernie! A i tak moim nieodłącznym towarzyszem dnia od pewnego czasu jest odkurzacz, więc co mi tam. 
Także małe słodkie/ słone rączki mile widziane! ;)

PS. Nierzadko te rączki zjawiają się szybciej, niż nawet zdążę się ich spodziewać...







Mama- coś tworzy. Syn- podziwia straszą siostrę. Córa- rozdziela ryż dla Ali, Oli i Hani. I jakoś leci ;) 






Rodzinka- małe aniołki w perłowym pudełku


 A tutaj podobne, ale lekko odmienione dwa modele małych aniołów w liczbie 50 sztuk. Biedactwa czekają na malowanie od lutego. Mam nadzieję, że niebawem tu wrócą, ale tym razem z twarzą ;)












Next PostNowszy post Previous PostStarszy post Strona główna

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Uwaga!

Wszystkie zdjęcia są moją własnością i są chronione prawem autorskim.
Zabrania się kopiowania i wykorzystywania zdjęć w jakikolwiek sposób.